sobota, 20 listopada 2010
Beskid Żywiecki
Na beskidzkich szlakach obcy ludzie mówią sobie „dzień dobry” i życzą sobie nawzajem powodzenia, nie rzucają naokoło śmieci, czują się z górami związani, traktują je chyba jak coś swojego. To właśnie ten, taki jakiś intymny związek ludzi z górami, stwarza niepowtarzalny górski klimat. Mijane osoby nie miały słuchawek w uszach tylko wchłaniały górską ciszę.
poniedziałek, 8 listopada 2010
Grudziądzka jaskinia
Wycieczka miała wieść szlakiem jaskiń grudziądzkich, tymczasem zaczęła się od zwiedzania portu śródlądowego w Chełmnie, dawnej bazy remontowej Żeglugi Bydgoskiej.
Kiedyś w latach 80-siątych, spędziłem w tym porcie, wraz z barką na której pływałem prawie 2 miesiące i miałem obcykane wszystkie ówczesne opcje dojazdu do tego odludnego miejsca. Obecnie port jest w prywatnych rękach, a obok niego znalazła sobie miejsce firma wydobywająca żwir z dna Wisły.
Chełmno znajduje się na wzniesieniu po drugiej stronie rzeki i z portu można podziwiać jego panoramę.
Z portu pojechaliśmy obejrzeć jeden z fortów grudziądzkich
i znajdującą się w pobliżu niego jaskinię.
W dalszej części wycieczki zwiedziliśmy kościółek gotycki w Mokrem,
ruiny zamku w Pokrzywnie
Radzyń Chełmiński
i przepiękny kościółek w Wabczu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)