sobota, 20 lipca 2019

Atrakcyjny Kazimierz


Nazwę Kazimierzowi nadały norbertanki, którym Kazimierz Sprawiedliwy podarował tę miejscowość już w XII wieku – była wtedy osadą. Przymiotnik „Dolny” został dodany później, żeby odróżnić go od innego Kazimierza, który jest dziś dzielnicą Krakowa. Jak wiele polskich miast w dorzeczu Wisły Kazimierz Dolny wyrósł na handlu zbożem, który „zawładnął” Rzeczpospolitą po zakończeniu wojny 13 –letniej z Krzyżakami i zawładnięciu ujściem rzeki. Okres świetności Kazimierza  zakończył się definitywnie wraz z najazdem Szwedów, co również nie było w Rzeczypospolitej niczym niezwykłym. Wiele miast zostało zrujnowanych w tamtym czasie, Kazimierz jednak rozwinął się wyłącznie na bardzo opłacalnym handlu zbożem i później nie znalazł już żadnej alternatywnej możliwości rozwoju. W okresie prosperity powstały jednak duże fortuny kupców zbożowych, których odrestaurowane kamieniczki można dziś oglądać.










Dopiero w XIX wieku Kazimierz znowu ożył. Dzięki swojemu ,malowniczemu położeniu został doceniony jako ,miejscowość letniskowa i tak naprawdę to do dzisiaj rozwija się głównie dzięki turystom.








Znowu korzysta z blisko położonej Wisły ale już nie w celach handlowych , jak kiedyś tylko jako atrakcję turystyczną.



Inną atrakcją w pobliżu Kazimierza jest wąwóz nazwany „Korzeniowym dołem”. Podobno stworzyli go ludzie do celów transportowych, sądzę jednak że wyżłobiła go woda deszczowa, a ludzie być może kiedyś z niego korzystali.






piątek, 12 lipca 2019

Zamość - Padwa północy


Miasto nie jest duże i aż trudno uwierzyć, że przez 23 lata było stolicą województwa. Może należy to przypisać temu, że we czasach gdy ministrów było znacznie więcej niż wojewodów, czyli w latach 70-siątych, czuli się oni przy wojewodach malutcy. Rząd pomniejszył więc władzę wojewodów zwiększając liczę województw. W każdym razie Zamość ma piękny rynek, z bardzo charakterystycznym ratuszem. Okalają go ładne i bardzo oryginalne kamieniczki z podcieniami.

















W tym budynku mieściła się Akademia Zamojska. To była  trzecia wyższa uczelnia w Rzeczypospolitej  i w przeciwieństwie do swoich poprzedniczek w Krakowie i Wilnie, nie była uczelnią kościelną tylko świecką. Być może dlatego, że ufundował ją jako osoba prywatna Jan Zamojski, ówczesny właściciel miasta.




Przez 11 lat w dwudziestoleciu międzywojennym miał tu swój notariat Bolesław Leśmian, co oczywiście zostało upamiętnione.



Przede wszystkim jednak od początku swego istnienia Zamość był potężną twierdzą, która odegrała bardzo znaczącą rolę w dziejach Rzeczypospolitej. Począwszy od powstania kozackiego i potopu szwedzkiego później brała udział w wojnach północnych i w okresie napoleońskiego Księstwa Warszawskiego. Teraz z twierdzy pozostało już niewiele ale te pozostałości świadczą o dawnej potędze.







Częścią tych umocnień był Stara Brama Lwowska.