sobota, 30 października 2021

Pałac w Niemieńsku

Trudno nazwać go pałacykiem myśliwskim, bo jest wielki jak zamek. Stoi wśród lasów na totalnym odludziu, nad rzeczką Słopicą wpadającą do Drawy, która jest prawym dopływem Noteci. Najbliższe większe miejscowości to Wałcz ma wschodzie i Stargard na zachodzie. W Rzeszy Niemieckiej nazywanej w czasach budowy pałacu (1922 – 1930) Republiką Weimarską miejscowości te miały inne nazwy ale do każdej z nich jest kilkadziesiąt kilometrów.

 


 

Właściciel okolicznych ziem i pałacu Jakub Virigens von Arnim, który zbudował go nie byle jak ale według określonego projektu w stylu neorenesansu niemieckiego,  z czerwonej cegły. Musiał mieć nie tylko dużą fortunę lecz jeszcze większy upór i determinację. żeby kontynuować budowę mimo niepewnych czasów. Wyzwanie logistyczne było ogromne i budowa wlokła się 8 lat i 8 zim, w które trzeba było ją mocno ograniczać. Utrudnienia występowały także podczas jesiennych deszczy i wiosennych roztopów, niezależnie od tego czy transportowano cegły ciężarówkami, czy furmankami. Być może do przewlekłości budowy przyczyniła się szalejąca inflacja i niestabilna sytuacja polityczna, nikt nie wiedział wtedy co się stanie i czy Rzesza nie rozsypie się na kilkadziesiąt państewek.

 






 

Obecnie w pałacu znajduje się Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla dzieci z upośledzeniem umysłowym

Zdjęcia E. K.

 

piątek, 29 października 2021

Zamek w Sanoku

Zawsze był królewski, wzniesiono go w tym miejscu w XIV wieku za czasów panowania Kazimierza Wielkiego zapewne jako gotycką warownię obronną. Obecną formę barokowej rezydencji uzyskał w XVI wieku na zlecenie swojej ówczesnej właścicielki królowej Bony, która jednak nigdy go nie odwiedziła. Później był jeszcze rozbudowywany ale generalnie swojej formy już nie zmieniał. Obecnie mieści się w nim muzeum.

 



 

Dzięki położeniu na wysokiej skarpie doliny Sanu rozciąga się z niego rozległy widok.

 




 

Obecne zabudowania klasztoru i kościoła franciszkanów pochodzą z XVII i XVIII wieku, chociaż mnisi byli już w Sanoku w wieku XIV. Początkowo jednak zostali umieszczeni poza miastem i nie ma już żadnych śladów po ich pierwszej drewnianej siedzibie.

 




 

Poza franciszkańskim funkcjonuje w Sanoku kościół parafialny odbudowany w XIX wieku.

 


 

Sanocka starówka położona jest na wzgórzu co sprawia, że niektóre uliczki są bardzo strome i nadaje im to szczególny klimat.

 



 

O czasach monarchii Austro – Węgier, w którego skład wchodził Sanok przypominają - oprócz figurki dzielnego wojaka Szwejka – dwa ratusze stojące naprzeciw siebie na sanockim rynku. Stary z XVIII wieku i nowy z XIX o wiele obszerniejszy. Być może więc prawdą jest, że cesarstwo rozpadło się pod ciężarem własnej administracji, skoro biurokracja w tak niedużym miasteczku jak Sanok tak się rozrosła, że nie mieściła się w starym ratuszu.

 

 

 


zdjęcia E. K.

wtorek, 26 października 2021

Opactwo w Koprzywnicy


 

Najbardziej na wschód wysunięta placówka cystersów, podobnie jak  opactwa w Jędrzejowie Sulejowie i Wąchocku ufundowane za czasów panowania nad tą częścią kraju księcia Kazimierza II, jednego z synów Bolesława Krzywoustego. Książę Kazimierz nazwany później Sprawiedliwym brał udział w sprowadzeniu cystersów z Burgundii oraz w uposażaniu tych czterech opactw.

 




 

Kościół klasztorny był wielokrotnie przebudowany i zatracił pierwotne barokowe i gotyckie cechy architektoniczne, które jednak zachowały w jedynym ocalałym skrzydle klasztoru. Podpory i ślady łukowatych sklepień na ścianie zewnętrznej pozostały zapewne po rozebranych krużgankach.

 




 

Wewnątrz ocalałego skrzydła klasztoru zachował się oryginalny, romański kapitularz ze sklepieniem krzyżowo – żebrowym.

 



 

 zdjęcia E. K.

poniedziałek, 18 października 2021

Zamek Kmitów w Lesku

Warownię w Lesku Kmitowie wybudowali ma początku XVI wieku w swoim własnym mieście. Zamek stoi na wzgórzu i w czasach Kmitów rozciągał się z niego doskonały widok na San, którego nie zasłaniały tak jak dzisiaj drzewa i inne zarośla. W tamtych czasach każdym dostępnym drewnem palono w kominkach i w pobliżu miast nic nie zdążyło wyrosnąć. Usytuowanie zamku na wysokim wzgórzu nad Sanem jest celowa, więc chyba w jakiś sposób Kmitowie kontrolowali szlak handlowy ciągnący się wzdłuż rzeki, być może pobierali jakieś opłaty. Na pewno mieli przystań skąd spławiali zboża ze swoich rozległych posiadłości, przecież w Rzeczpospolitej trwał już wtedy złoty wiek. W XVII wieku kolejny właściciel rozbudował zamek w rozległą rezydencję, w której dzisiaj mieści się coś w rodzaju hotelu.

 






Poprzednią siedzibą Kmitów był zamek na górze Sobień, również z rozległym widokiem na San. Zniszczyli go podobno Węgrzy jednak wcale nie jest to takie pewne, bo z zachowanych dokumentów wynika, że różne gałęzie Kmitów pozywały się i najeżdżały. Może zamek zniszczyły deszcze i wiatry po opuszczeniu przez gospodarzy, którzy wybrali Lesko jako bardziej dogodną siedzibę.

 


W czasach Kmitów zaczęto w Lesku budować obecny kościół farny,



 

a z czasów późniejszych  zachował się XVIII wieczny budynek synagogi i XIX wieczny ratusz.

 


 

Zdjęcia E.K.