poniedziałek, 27 lipca 2009

Cekcyn muzyka elektroniczna

W ostatni piątek i sobotę po raz czwarty z kolei odbył się Festiwal Muzyki Elektronicznej w Cekcynie. Widać już, że z roku na rok impreza ma coraz większy rozmach i oprawę, więc z pewnością w kolejnych latach będzie się pomyślnie rozwijać. Nie brakuje sponsorów, ani publiczności, której nie jest w stanie odstraszyć nawet nieprzyjemna pogoda. W tym roku przyciągnęła setki fanów z całej Polski, wielu z nich przyjechało z Bydgoszczy i nie ma w tym nic dziwnego. Pomysłodawcą i jednym z głównych inicjatorów organizowania imprezy właśnie w Cekcynie jest bydgoski muzyk Tomasz Florek.

Imprezę wspiera również Jerzy Kordowicz, z programu 3 Polskiego Radia, który prawdopodobnie będzie jej stałym konferansjerem. Tak więc w ostatni sobotni wieczór w całym Cekcynie rozlegały się dźwięki syntetycznej muzyki, podczas koncertu laureatów Festiwalu na plaży.

Zapewne niektórzy mieszkańcy wsi traktowali wszechobecną muzykę jako dopust Boży. Szacując jednak metodą „na oko” tego wieczora w Cekcynie fanów muzyki było kilka tysięcy więcej niż mieszkańców. Poza tym wielu stałych mieszkańców wynajmuje kwatery fanom ściąganym przez Festiwal. Prze ostatnią godzinę sobotniej nocy oprócz muzyki Zespołu „Elektronik – Revival”

i Marka Bilińskiego, nad cekcyńską plażą zawisły również sztuczne ognie wystrzelone spod wody.