piątek, 30 października 2009

Jest taki cmentarz w Bydgoszczy

Na cmentarzu Starofarnym w naszym mieście spoczywa spory kawałek historii Bydgoszczy. Warto więc korzystając z pięknej jesiennej pogody i refleksyjnego, pełnego zadumy nastroju Święta Zmarłych wybrać się tam Postyna spacer.

Polskie napisy na nagrobkach tego cmentarza pamiętające czasy powstania styczniowego musiały być solą w oku niemieckich zaborców, a później hitlerowskich okupantów. Przecież w ich administracji, polityce i historii Bydgoszcz funkcjonowała jako miasto niemieckie. Tymczasem nagrobki na cmentarzu Starofarnym świadczyły o tym, że historia naszego miasta nie jest tak do końca niemiecka.

Cmentarz jakimś cudem i dzięki czyimś nieustannym staraniom przetrwał czasy zaboru i okupacji. Przetrwał nawet czasy Polski Ludowej, w których beztroskie planowanie i niedbalstwo budowniczych ulicy Grunwaldzkiej, uszczupliło teren cmentarza i przyczyniło się do jego dewastacji. Stary Kanał Bydgoski, jak wiemy miał miej szczęścia i tych czasów nie przetrwał.

Wracając jednak do cmentarza trzeba stwierdzić, że dopiero dzięki staraniom społeczników zyskał nowe ogrodzenie, część grobowców pielęgnowana jest przez szkoły, które wybrały sobie na patronów pochowanych tam Bydgoszczan. Całość cmentarza jednak powoli przegrywa z czasem. Z roku na rok napisy są coraz mniej widoczne, a oryginalne nagrobki coraz mniej całe. Trzeba się więc pospieszyć, żeby zobaczyć to co jest jeszcze do zobaczenia. Cmentarz nie jest duży, przy okazji robienia zakupów w pobliskim REALU, wystarczy zostawić tam samochód i przejść pieszo przez Nakielską i poświęcić na jego zwiedzenie pół godzinki.

poniedziałek, 27 lipca 2009

Cekcyn muzyka elektroniczna

W ostatni piątek i sobotę po raz czwarty z kolei odbył się Festiwal Muzyki Elektronicznej w Cekcynie. Widać już, że z roku na rok impreza ma coraz większy rozmach i oprawę, więc z pewnością w kolejnych latach będzie się pomyślnie rozwijać. Nie brakuje sponsorów, ani publiczności, której nie jest w stanie odstraszyć nawet nieprzyjemna pogoda. W tym roku przyciągnęła setki fanów z całej Polski, wielu z nich przyjechało z Bydgoszczy i nie ma w tym nic dziwnego. Pomysłodawcą i jednym z głównych inicjatorów organizowania imprezy właśnie w Cekcynie jest bydgoski muzyk Tomasz Florek.

Imprezę wspiera również Jerzy Kordowicz, z programu 3 Polskiego Radia, który prawdopodobnie będzie jej stałym konferansjerem. Tak więc w ostatni sobotni wieczór w całym Cekcynie rozlegały się dźwięki syntetycznej muzyki, podczas koncertu laureatów Festiwalu na plaży.

Zapewne niektórzy mieszkańcy wsi traktowali wszechobecną muzykę jako dopust Boży. Szacując jednak metodą „na oko” tego wieczora w Cekcynie fanów muzyki było kilka tysięcy więcej niż mieszkańców. Poza tym wielu stałych mieszkańców wynajmuje kwatery fanom ściąganym przez Festiwal. Prze ostatnią godzinę sobotniej nocy oprócz muzyki Zespołu „Elektronik – Revival”

i Marka Bilińskiego, nad cekcyńską plażą zawisły również sztuczne ognie wystrzelone spod wody.