czwartek, 7 listopada 2019

Lwówek Śląski


Z pewnością przed  zderzeniem z armią czerwoną było to bardzo ładne, klimatyczne miasteczko. Nazywało się wtedy  Lowenberg i było otoczone średniowiecznymi murami obronnymi, z których większość się zachowała.

 




 


Niestety wewnątrz murów nie pozostało wiele ze starej zabudowy, tam gdzie kiedyś stały zróżnicowane kamieniczki teraz dominują sztampowe, powtarzalne bloki PRL-owskie. Przetrwały tylko nieliczne stare budynki i klimat miasteczka gdzieś się zatracił.

 





 


Najokazalszą i bardzo ładną budowlą w Lwówku jest wspaniały gotycko - renesansowy ratusz z XV i XVI wieku, który jakimś trafem przetrwał wojnę i wandalizm czerwonoarmistów tylko częściowo zniszczony. Odbudowany stoi teraz wprawdzie w środku blokowiska ale nadal robi doże wrażenie.

 

 




 


Oprócz ratusza zachowały się dwa kościoły katolickie i wysoka górująca nad miasteczkiem wieża po kościele ewangelickim.

 



 

niedziela, 3 listopada 2019

Płakowice - pałac, dwór?


Siedziba jednego ze śląskich rodów położona daleko na zachód od Odry, na prawym, wschodnim brzegu rzeki Bóbr. Raczej może zamek niż pałac na starodawnym szlaku handlowym leżący pomiędzy Złotoryją i Lwówkiem Śląskim. Uwagę zwraca już sam bogato ozdobiony portal nad wjazdem.





Wewnętrzny dziedziniec sprawia wrażenie przytulności i bezpieczeństwa, mieszkańcy na pewno zawsze dobrze się tu czuli. Przywodzi też na myśl podobieństwo do dziedzińca zamku w Brzegu Dolnym zarówno krużgankami wspartymi na kolumnach, jak i tym że jest otoczony budynkami z trzech stron.






Niedaleko od zamku znajduje się starożytny most przez Bóbr, po którym trzeba przejechać zmierzając do Lwówka.



środa, 30 października 2019

Na świecie są takie tylko dwa




Mam na myśli zachowane kościoły pokoju, miały być symbolem zgody między katolikami, a protestantami albo może wyrazem tolerancji katolickiego władcy dla protestanckich poddanych. Zgodnie z warunkami katolickiego władcy te luterańskie świątynie są zbudowane z drewna, gliny i słomy, a ich kształt nie przypomina kościołów, żaden z nich nie miał też pierwotnie dzwonnicy. Pozwolenie było niby przejawem tolerancji ale chyba nie do końca, bo zawierało też inne warunki, które można nazwać szykanami, budowle miały powstać w ciągu jednego roku, a budowa miała być finansowana tylko przez luteranów. W gruncie rzeczy, więc Ferdynand III Habsburg, ówczesny katolicki władca Śląska który ulegając naciskom protestanckiego króla Szwecji zezwolił w 1648 roku na budowę trzech ewangelickich świątyń raczej powątpiewał, że takie budowle powstaną. Cały kraj był mocno wyludniony, zniszczony długą wojną i biedny.
Protestanci zaskoczyli go jednak swoją solidarnością, poświęceniem dla sprawy i operatywnością. Działając pod presją czasu rozesłali emisariuszy po całej Europie, którzy zbierali datki na budowę od wszystkich protestanckich gmin, wspierali ich również protestanccy władcy i książęta. Zbudowali trzy budowle o konstrukcji szachulcowej w wielkim pośpiechu i nie unikając zapewne rozwiązań prowizorycznych. Budynki były bardzo proste i puste w środku, przypominały stodoły dopiero w późniejszych latach ich wnętrza zaczęły pięknieć.
Kościół pokoju w Głogowie spłonął w XVIII wieku, kościół w Świdnicy odwiedziłem i opisałem trzy lata temu, w tym roku odwiedziłem kościół w Jaworze. Dzwonnica dobudowana w latach złagodzenia konfliktów i napięć religijnych zmieniła jego wygląd, można jednak zauważyć, że jego bryła pierwotnie przypominała stodołę. Wnętrze upiększane przez prawie 3 wieki robi wrażenie.













czwartek, 3 października 2019

Średniowieczna galeria handlowa


Tak można nazwać Sukiennice, które wprawdzie w XIII wieku wyglądały znacznie skromniej niż obecnie ale pełniły podobną rolę. Takie markety” funkcjonowały nie tylko w Krakowie ale praktycznie każdym większym mieście, chociaż zazwyczaj kramy przytulone były do ratuszy. W przypadku Krakowa Sukiennice ewoluowały z wolno stojącego na rynku pasażu, który następnie został zadaszony i tak dalej …









W pobliżu rynku, trochę na zachód od niego, (bo Bazylika Mariacka stoi po wschodniej stronie) znajduje się budynek, w którym powstała pierwsza i przez ponad 200 lat jedyna w naszym kraju wyższa uczelnia. Założył ją Kazimierz Wielki w połowie XIV wieku, a dopiero dwa wieki później Stefan Batory utworzył Akademię Wileńską. Niestety krakowska uczelnia nie zasłynęła w świecie tak jak Uniwersytet Praski, bo polityka Jagiellonów przekształciła ją w fabrykę księży na potrzeby wschodnich kresów Rzeczpospolitej.


Interesującą budowlą jest krakowski Barbakan, który przetrwał do naszych czasów w nienaruszonym stanie i teraz liczy sobie już ponad 5 stuleci. Inne budowle tego typu zostały przeważnie wyburzone w XVIII  i XIX wieku, bo stały na przeszkodzie rozwijającej się komunikacji.