niedziela, 5 maja 2019

Biskupia Kopa

To najwyższy szczyt Gór Opawskich, które w rzeczy samej są raczej łagodnymi pagórkami, bo sama Kopa wznosi się zaledwie na 890 m. n. p. m.. Biskupia Kopa jest od wieków górą graniczną – od 1229 rozdzielała biskupstwa wrocławskie i ołomunieckie, po wojnach śląskich tereny pod panowaniem Habsburgów i Hohenzollernów, następnie Czechosłowacji i Niemiec, a obecnie przez szczyt przebiega granica polsko - czeska. Walory turystyczne tych gór zaczęto dostrzegać w XIX wieku, wytyczone zostały szlaki turystyczne i zbudowana wieża widokowa (pierwotnie wieża Franciszka Józefa), z której rozciągają się podobno wspaniałe widoki … zazwyczaj.











Po jednej stronie Gór Opawskich położona jest czeska gmina z siedzibą w miejscowości Zlate Hory. Historia tej miejscowości jest skomplikowana, położona w czeskiej części Dolnego Śląska dość często zmieniała właścicieli. Po okresie średniowiecza pozostawała jednak cały czas w granicach państwa austriackich Habsburgów, a później Austro – Węgier. Przez stulecia panowania arcykatolickich Habsburgów nie udało się Czechów na siłę zrekatolicyzować, jednak język czeski w całych Czechach zanikł. Po rozpadzie  Austo – Węgier w 1918 roku miejscowość przypadła Czechosłowacji, chociaż 80% ludności zadeklarowała się jako Niemcy i w plebiscytach żądali przyłączenia do Niemiec. Dość brutalnie interweniowało czechosłowackie wojsko. Chyba jednak trudne tam było nauczanie urzędowego czechosłowackiego języka, który w dodatku był dopiero odtwarzany po 300 latach niebytu. Ostatecznie Niemców wysiedlono dopiero po 1945 roku, a gmina stała się ziemiami odzyskanymi, na które napłynęła ludność z południa.






Po północnej stronie Gór Opawskich znajduje się polska gmina z siedzibą w Głuchołazach. Historia tego miasta, trzykrotnie większego niż Zlate Hory toczyła się dość podobnie do 1741 roku kiedy weszło w skład Prus. W XIX wieku miasto przybrało charakter uzdrowiskowy i takie też jest dzisiaj. Pozostało niemieckie aż do 1945 roku, kiedy po przesunięciu granicy wysiedlono Niemców i napłynęła ludność ze wschodniej i centralnej Polski. Najstarszym zabytkiem w Głuchołazach jest portal wejściowy do kościoła Świętego Wawrzyńca. Tak właśnie miał na imię biskup wrocławski, który kościół ufundował lub częściowo sfinansował jego budowę w XIII wieku. Kościół został wprawdzie zniszczony przez Husytów i zbudowany od podstaw w XV wieku ale stary portal przetrwał.






Obydwa miasta należały do Księstwa Nyskiego, należącego do biskupa wrocławskiego. Głuchołazy tak samo zresztą jak sama Nysa tylko do 1741 roku, bo po wkroczeniu tam pruskich urzędników biskup stracił tam wszelką władzę. Łączy te miejscowości również fakt, że obydwie powstały na terenach złotonośnych i wydobywano tam złoto już w XIII wieku, prawdopodobnie do XVII wieku. Ważnym, czynnikiem ich powstania była więc – jakbyśmy to dziś nazwali – gorączka złota. Oczywiście w warunkach feudalnych wyglądała ona inaczej niż te, które znamy z XIX wieku.

1 komentarz:

Anielka z Doliny pisze...

Wchodziłam na tę górę będąc w siódmym miesiącu ciąży. Górę pokonałam ale śniegu na szczycie nie przewidziałam i moje pantofle się porozklejały. Ale było to dawno temu. Dzięki za przypomnienie.