Upał,
który zawładnął prawie całym krajem nie wyssał jednak
wszystkich sił z wioślarzy, którzy zjechali się do Iławy z różnych stron
Polski. Widziałem załogi z Włocławka, Olsztyna, a nawet z Wrocławia. Wszyscy
wioślarze i wioślarki mimo dokuczliwego gorąca i palącego słońca dziarsko
machali wiosłami w rytmie wybijanym przez bęben. Widok dwudziestoosobowych
smoczych łodzi mknących po Jezioraku z fantastyczną prędkością był naprawdę
fascynujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz