poniedziałek, 10 października 2016

Gopło

Właściwie jezioro nie jest głębokie, chociaż według wskaźnika wyczarterowanej łodzi są na nim miejsca, gdzie do dna jest 12 metrów, niezbyt liczne. Główna, największa odnoga Gopła jest niedostępna, płytka i całkiem dzika, żadnych pomostów, łodzi, plaży. Wszystko to w ramach Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia dla ochrony ptaków i krajobrazu. Wogóle zbliżanie się motorówką do brzegów i dobijanie do jakichkolwiek pomostów poza kilkoma wyznaczonymi miejscami nie jest chyba do końca legalne. Jest jednak gdzie popływać pomiędzy wylotem Kanału Ślesińskiego,  a wypływem Noteci.













Wpłynęliśmy nawet na Kanał Ślesiński, który jednak im dalej od jeziora tym robił się płytszy, a przed pierwszą śluzą zagrodziły go nam pogłębiarki, co jest podobno normalne w październiku.








1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Super wyprawa :)