piątek, 29 października 2021

Zamek w Sanoku

Zawsze był królewski, wzniesiono go w tym miejscu w XIV wieku za czasów panowania Kazimierza Wielkiego zapewne jako gotycką warownię obronną. Obecną formę barokowej rezydencji uzyskał w XVI wieku na zlecenie swojej ówczesnej właścicielki królowej Bony, która jednak nigdy go nie odwiedziła. Później był jeszcze rozbudowywany ale generalnie swojej formy już nie zmieniał. Obecnie mieści się w nim muzeum.

 



 

Dzięki położeniu na wysokiej skarpie doliny Sanu rozciąga się z niego rozległy widok.

 




 

Obecne zabudowania klasztoru i kościoła franciszkanów pochodzą z XVII i XVIII wieku, chociaż mnisi byli już w Sanoku w wieku XIV. Początkowo jednak zostali umieszczeni poza miastem i nie ma już żadnych śladów po ich pierwszej drewnianej siedzibie.

 




 

Poza franciszkańskim funkcjonuje w Sanoku kościół parafialny odbudowany w XIX wieku.

 


 

Sanocka starówka położona jest na wzgórzu co sprawia, że niektóre uliczki są bardzo strome i nadaje im to szczególny klimat.

 



 

O czasach monarchii Austro – Węgier, w którego skład wchodził Sanok przypominają - oprócz figurki dzielnego wojaka Szwejka – dwa ratusze stojące naprzeciw siebie na sanockim rynku. Stary z XVIII wieku i nowy z XIX o wiele obszerniejszy. Być może więc prawdą jest, że cesarstwo rozpadło się pod ciężarem własnej administracji, skoro biurokracja w tak niedużym miasteczku jak Sanok tak się rozrosła, że nie mieściła się w starym ratuszu.

 

 

 


zdjęcia E. K.

wtorek, 26 października 2021

Opactwo w Koprzywnicy


 

Najbardziej na wschód wysunięta placówka cystersów, podobnie jak  opactwa w Jędrzejowie Sulejowie i Wąchocku ufundowane za czasów panowania nad tą częścią kraju księcia Kazimierza II, jednego z synów Bolesława Krzywoustego. Książę Kazimierz nazwany później Sprawiedliwym brał udział w sprowadzeniu cystersów z Burgundii oraz w uposażaniu tych czterech opactw.

 




 

Kościół klasztorny był wielokrotnie przebudowany i zatracił pierwotne barokowe i gotyckie cechy architektoniczne, które jednak zachowały w jedynym ocalałym skrzydle klasztoru. Podpory i ślady łukowatych sklepień na ścianie zewnętrznej pozostały zapewne po rozebranych krużgankach.

 




 

Wewnątrz ocalałego skrzydła klasztoru zachował się oryginalny, romański kapitularz ze sklepieniem krzyżowo – żebrowym.

 



 

 zdjęcia E. K.

poniedziałek, 18 października 2021

Zamek Kmitów w Lesku

Warownię w Lesku Kmitowie wybudowali ma początku XVI wieku w swoim własnym mieście. Zamek stoi na wzgórzu i w czasach Kmitów rozciągał się z niego doskonały widok na San, którego nie zasłaniały tak jak dzisiaj drzewa i inne zarośla. W tamtych czasach każdym dostępnym drewnem palono w kominkach i w pobliżu miast nic nie zdążyło wyrosnąć. Usytuowanie zamku na wysokim wzgórzu nad Sanem jest celowa, więc chyba w jakiś sposób Kmitowie kontrolowali szlak handlowy ciągnący się wzdłuż rzeki, być może pobierali jakieś opłaty. Na pewno mieli przystań skąd spławiali zboża ze swoich rozległych posiadłości, przecież w Rzeczpospolitej trwał już wtedy złoty wiek. W XVII wieku kolejny właściciel rozbudował zamek w rozległą rezydencję, w której dzisiaj mieści się coś w rodzaju hotelu.

 






Poprzednią siedzibą Kmitów był zamek na górze Sobień, również z rozległym widokiem na San. Zniszczyli go podobno Węgrzy jednak wcale nie jest to takie pewne, bo z zachowanych dokumentów wynika, że różne gałęzie Kmitów pozywały się i najeżdżały. Może zamek zniszczyły deszcze i wiatry po opuszczeniu przez gospodarzy, którzy wybrali Lesko jako bardziej dogodną siedzibę.

 


W czasach Kmitów zaczęto w Lesku budować obecny kościół farny,



 

a z czasów późniejszych  zachował się XVIII wieczny budynek synagogi i XIX wieczny ratusz.

 


 

Zdjęcia E.K.

 

 

 

 

środa, 13 października 2021

Zamek w Baranowie Sandomierskim

 

Stoi na prawym brzegu Wisły i jest nazywany Małym Wawelem, dopiero od niedawna zaczął stawać się prawdziwą perełką cieszącą oczy, to znaczy od czasu gdy został własnością Agencji Rozwoju Przemysłu. W czasach PRL-u jego wnętrza pełniły rolę magazynów rolniczych, składowano w nich ziarno i nawozy, a później urządzono w nim muzeum Zagłębia Siarkowego. Podczas II wojny światowej przetrwał dewastację hitlerowców i znacznie gorszą czerwonoarmistów, którzy ogrzewali się spalając meble i parkiety.

 





 



Obecna renesansowa rezydencja zaczęła powstawać na przełomie XVI i XVII wieku na fundamentach średniowiecznej warowni, a kolejni właściciele rozbudowywali i przebudowywali ją etapami do czego przyczyniały się także liczne pożary dość powszechne w czasach, gdy do ogrzewania służył ogień w kominku, a do oświetlenia świece. Spłonęła również duża podobno biblioteka zamkowa tworzona między innymi przez panów Krasickich, którzy przez pewien okres byli właścicielami zamku. Czytanie książek przy świecach było ryzykowne ale w tamtych czasach nie było innych możliwości, zamek został zelektryfikowany dopiero po I wojnie światowej.

 







 





Zdjęcia E. K.